Papież Franciszek, który zakończył w niedzielę wizytę w Polsce, w telegramie wystosowanym do prezydenta Andrzeja Dudy w chwili odlotu z Krakowa podziękował za przyjęcie i gościnność. Zapewnił, że modli się o pokój i dobrobyt dla narodu polskiego.
Samolot, Boeing 787 LOT-u, odleciał z Krakowa z prawie godzinnym opóźnieniem z powodu złych warunków pogodowych.
Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku było m.in. kilkudziesięcioro przedstawicieli mediów akredytowanych przy Watykanie.
"W chwili, gdy wyruszam z Polski w drogę powrotną do Rzymu pragnę wyrazić moją głęboką wdzięczność Jego Ekscelencji i całemu narodowi polskiemu za hojne przyjęcie i gościnność" - napisał papież w depeszy adresowanej do prezydenta i rozpowszechnionej przez watykańskie biuro prasowe.
"Ponownie zapewniam o mych modlitwach o pokój i dobrobyt narodu i proszę o obfite Boże błogosławieństwo dla was wszystkich" - dodał Franciszek.
Zgodnie ze zwyczajem telegramy z pozdrowieniami papież wystosował też do przywódców kraju, nad którymi przelatywał papieski samolot, czyli do prezydenta Słowacji Andreja Kiski, przewodniczącej Rady Narodowej Austrii Doris Bures, prezydenta Słowenii Boruta Pahora, prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarovic i prezydenta Włoch Sergio Mattarelli.
W depeszy do szefa państwa włoskiego Franciszek podkreślił, że wraca z podróży apostolskiej do Polski, gdzie spotkał się z "młodymi ludźmi gotowymi zaangażować się na rzecz budowy przyszłości, mającej korzenie w odwiecznych wartościach chrześcijańskich, które tworzą duchowe dziedzictwo Europy, jak to wspaniale widać także w historii narodu polskiego".