Papież Franciszek zadzwonił do burmistrza Nicei Christiana Estrosiego. Wyraził ból z powodu zamachu terrorystycznego, który zranił to miasto, i spytał, czy w jakiś konkretny sposób może pomóc jego mieszkańcom.
Powiedział zarazem, że w każdej chwili gotowy jest spotkać się w Watykanie z rodzinami ofiar. Po rozmowie burmistrz napisał na Twitterze: „Jestem poruszony telefonem od papieża, który zadzwonił, by zapewnić o swej modlitwie za mieszkańców Nicei i za rodziny ofiar”.
Wczoraj na "Anioł Pański" Ojciec Święty zawierzył Bogu wszystkie ofiary tej, jak się wyraził, rzezi. Modlił się też, by dobry Bóg oddalił wszelkie plany terroru i śmierci, tak aby żaden człowiek nie ośmielił się już więcej przelać krwi brata.