Gdy kobieta siada za kółkiem

Kobieta uwielbiała jeździć konno, ale jej mąż John doszedł do wniosku, że będzie bezpieczniej, gdy będzie mieć swój własny samochód. W tym czasie bardzo mało kobiet jeździło samochodami. W 1908 roku John sprezentował jej nowiutkiego Maxwella. Jak na ironię sam Ramsey nigdy nie nauczył się prowadzić. Alice miała dryg do jazdy i bardzo ją polubiła.

Kiedy pracownicy salonu samochodowego usłyszeli o Alice, zaproponowali jej udział w teście wytrzymałościowym, który obejmował 200 mil jazdy po utwardzonej drodze. Poszło jej świetnie. To dało do myślenia kierownikowi sprzedaży, który postanowił udowodnić, że Maxwell jest samochodem nie tylko dla mężczyzn, ale również dla kobiet. Spółka zaoferowała Alice nowe turystyczne auto, z czterocylindrowym silnikiem o mocy 30 koni mechanicznych. Obiecali także pokryć koszty podróży z jednego wybrzeża na drugie, a także zawiadomić wszystkie salony i warsztaty na trasie, aby służyły pomocą.

Alice zabrała ze sobą dwie szwagierki i przyjaciółkę. Kobiety wyruszyły 9 czerwca 1909 roku z Nowego Jorku. Wśród pań tylko Ramsey potrafiła prowadzić samochód. Kobiety pomagały jednak nawigować, korzystając z map American Automobile Association, które były na ten czas dosyć prymitywne. Podczas podróży zdarzały się kryzysy. Alice musiała wyczyścić świece zapłonowe, zmienić 11 opon, naprawić hamulec. Oprócz tego spotkały na swojej drodze Indian - polujących na szczęście na króliki, szeryfa, który poszukiwał mordercy.  W Iowa i Nebrasce musiały radzić sobie z deszczem.

Docelowo podróż trwała 59 dni. Pokonały 3800 mil, z czego tylko 152 mile były wybrukowane. Kiedy przybyły do San Francisco 7 sierpnia, czekał na nie wielki tłum. Spółka Maxwell nie mogła być szczęśliwsza, dzięki podróży Alice, sprzedaż ich samochodów wzrosła dwukrotnie.

W 1960 roku nadano Ramsey tytuł "Pierwszej Samochodowej Damy".