Bomber z Wrocławia

Życie mogło stracić co najmniej kilkadziesiąt osób. Szybka reakcja pasażerki i kierowcy autobusu zapobiegła tragedii. Kim jest sprawca bombowego zamachu?

Wczwartek 19 maja wczesnym popołudniem na przystanku przy ul. Klimasa we Wrocławiu do autobusu linii 145 wsiada młody mężczyzna. Jest ubrany w czarne spodnie i ciemną bluzę z kapturem, szczelnie naciągniętym na głowę. Oczy zasłaniają okulary przeciwsłoneczne, a wypchane usta zniekształcają rysy twarzy. W lewej ręce trzyma żółtą reklamówkę, którą chwilę po wejściu do autobusu z dużą ostrożnością kładzie na podłodze w miejscu przeznaczonym dla matek z dziećmi i niepełnosprawnych. Nie chcąc wzbudzać podejrzeń, podchodzi do kasownika i jak każdy porządny obywatel kasuje bilet. Jego podróż wrocławskim autobusem będzie trwała niespełna 15 minut. Pojazd zatrzymuje się na kolejnych przystankach, przybywa ludzi. Jeszcze nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że w torbie znajduje się bomba.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Kalbarczyk