Z danych zbieranych przez australijskie uniwersytety wynika, że z powodu podwyższającego się poziomu wody w oceanach na Archipelagu Salomona niedaleko Australii zniknęło przynajmniej pięć wysp.
Zostały podmyte i zalane. Żadna z nich nie była zaludniona. Kilka kolejnych wysp zmniejsza swoją powierzchnię, a wśród nich są takie skrawki lądu, na których mieszkają ludzie. Choć średni roczny wzrost poziomu oceanów na świecie wynosi 2–3 mm, w okolicach Archipelagu Salomona wynosi około 3–4 cm. Artykuł zamieściło pismo „Environmental Research Letters”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.