Od rana do nocy stacje „dla dzieci” zapewniają maluchom zabawę non stop. Oby ta zabawa była naprawdę bezpieczna.
Ich funkcją jest teoretycznie edukacja i rozrywka. Powinny uczyć przez zabawę. Dzięki temu dzieci powinny rozwijać się harmonijnie, zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie. Kanały telewizyjne dla dzieci, bo o nich mowa, goszczą w niemal wszystkich polskich domach. W niektórych rodzinach dzieci mogą wybierać nawet wśród kilku. Bajeczne dobrodziejstwo dla kilkulatków czy raczej bajdurzenie o „bezpiecznych” kanałach dla dzieci? Edukują i rozwijają czy szkodzą? I co zrobić, by wykorzystując pozytywne funkcje (niektórych) kanałów dla dzieci, wyeliminować grożące najmłodszym telewizyjne pułapki?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska