Adopcja? A co powiesz na szóstkę?

Niezwykła historia samotnej Lacey Dunkin.

Raczej mało, która rodzina zdecydowałaby się na adopcję szóstki dzieci, w dodatku na jeden raz. Taką decyzję bez wahania podjęła Lacey Dunkin.

32-latka pochodzi z Kalifornii. W 2011 roku kobieta została zakwalifikowana do bycia rodzicem zastępczym, będąc jednocześnie osobą samotną. Od tamtej pory czekała na możliwość adopcji dziecka. Miała nadzieję, że będzie mogła wychowywać chłopca, ale nie otrzymywała żadnej wiadomości w tej sprawie. Zastanawiała się, czy nie jest to spowodowane tym, że nie była mężatką.

Pewnej wrześniowej nocy zadzwonił telefon. Cztery siostry potrzebowały tymczasowego domu. Bez wahania się zgodziła. W ciągu kilku godzin miała u siebie w salonie cztery małe i przestraszone dziewczynki. Razem ze swoją matką udało jej się je uspokoić i położyć spać. Na drugi dzień musiała zawieźć najstarszą do przedszkola. Sophie spytała Lacey, czy ma córki i czy ona mogłaby być jej córką.  – Kiedy odwiozłam ją do szkoły, przedstawiła mnie jako swoją mamę – opowiadała wzruszona w wywiadzie. Tego dnia poznała bliżej Sophie, bliźniaczki Natalie i Melanie i roczną Kaylee, ich siostrzyczka Lea trafiła na pewien czas do innej rodziny, która miała większe doświadczenie z noworodkami.

9 miesięcy później najstarsze córki na nowo znalazły się u biologicznej mamy. Nie było to wcale łatwe dla Lacey,  ale ufała, że będzie dobrze. Po miesiącu, matka zadzwoniła do Lacey z prośbą czy może zaopiekować się całą piątką, po raz kolejny Dunkin powiedziała "tak". Wkrótce okazało się, że biologiczna matka urodziła jeszcze jedną córkę. Lacey przyjęła ją pod swój dach także. W 2013 roku adoptowała całą szóstkę. – Chcę by ludzie nie bali się przybranych dzieci, one nie są rozbite. One są pełne życia i chcą i potrzebują jedynie kochającego domu – podkreśla Dunkin.

Często utrzymuje się stereotyp, że przybrane dzieci są niechciane i nieprzystosowane z powodu ich przeżyć. Historia Lacey i jej córek udowadnia, że tak nie jest.

W poniższym filmie (nagrany w trakcie, gdy Dunkin jeszcze starała się o adopcję szóstej córeczki) Lacey opowiada o tym, jak jest szczęśliwa i wdzięczna, że może mieć adoptowane córki. Podkreśla, że są dla niej największym błogosławieństwem.

A special Thanksgiving for 6 little sisters
thefresnobee

 

« 1 »

Małgorzata Gajos /lifenews.com/yt