Ojciec święty podpowiada, kogo otoczyć szczególnym modlitewnym wsparciem.
Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i ewangelizacyjnej. W pierwszej z nich, „aby rolnicy indywidualni otrzymywali należyte wynagrodzenie za swoją cenną pracę”. Ojciec Święty poruszył tę sprawę, spotykając się przed rokiem, 31 stycznia 2015 r., z przedstawicielami włoskiej konfederacji rolników indywidualnych Coldiretti.
„Praca tych, którzy uprawiają ziemię, poświęcając temu szczodrze czas i siły, stanowi prawdziwe powołanie. Zasługuje ona, by być uznana i odpowiednio dowartościowana, również w konkretnych decyzjach politycznych i gospodarczych - mówił Papież. - Chodzi o to, by wyeliminować przeszkody, które krzywdząco obciążają tę tak cenną działalność i często sprawiają, że wydaje się ona mało atrakcyjna dla nowych pokoleń. Wprawdzie statystyki odnotowują wzrost liczby uczęszczających do szkół czy instytutów rolniczych, co pozwala przewidywać, że zwiększy się liczba zatrudnionych w rolnictwie. Równocześnie trzeba zwrócić należną uwagę na zbyt rozpowszechnione odbieranie ziemi rolnictwu, by przeznaczyć ją na inną działalność, wydającą się może bardziej zyskowną. Tu również dominuje bożek pieniądz! Tak jest w przypadku ludzi pozbawionych uczuć, którzy sprzedają rodzinę, matkę. A tu jest pokusa sprzedania matki ziemi”.
Ojciec Święty poleca nam też intencję ewangelizacyjną na każdy miesiąc. W kwietniu mamy się modlić, „aby chrześcijanie w Afryce dawali świadectwo miłości i wiary w Jezusa Chrystusa pośród konfliktów polityczno-religijnych”. Franciszek mówił o tym podczas swej ubiegłorocznej podróży na Czarny Ląd, 28 listopada 2015 r., w sanktuarium wzniesionym na miejscu śmierci XIX-wiecznych męczenników Ugandy.
„Wspominamy z wdzięcznością ofiarę męczenników ugandyjskich, których świadectwo umiłowania Chrystusa i Jego Kościoła istotnie dotarło «aż po krańce ziemi». Wspominamy także męczenników anglikańskich, których śmierć za Chrystusa świadczy o ekumenizmie krwi. Wszyscy ci świadkowie dobrowolnie dali świadectwo swojej wiary w Jezusa Chrystusa, nawet za cenę życia, a wielu w bardzo młodym wieku - mówił Papież. - Również i my otrzymaliśmy dar Ducha Świętego, byśmy dawali świadectwo o Jezusie i starali się o to, żeby był On znany i miłowany w każdym zakątku świata. Jeśli, podobnie jak męczennicy, codziennie będziemy ożywiali dar Ducha, który mieszka w naszych sercach, to wówczas z pewnością staniemy się owymi uczniami-misjonarzami jak nas do tego powołuje Chrystus. Oczywiście dla naszych rodzin i przyjaciół, ale także dla tych, których nie znamy, a zwłaszcza dla tych, którzy mogą być niezbyt życzliwi, a nawet wrogo do nas nastawieni”.