Sąd w Doniecku ogłosił 22 marca wyrok 22 lat ciężkiego więzienia dla pilotki i deputowanej do ukraińskiego parlamentu – Nadii Sawczenko. Skazana nie przyjęła wyroku do wiadomości i oświadczyła, że odrzuca opcję sądzenia przez państwo, które najechało jej ojczyznę. Nie zamierza odwoływać się od wyroku. Za pośrednictwem Towarzystwa Jana Karskiego bohaterka kieruje z więzienia do Polaków słowa podziękowania za wsparcie jakie udzielają jej osobiście i Ukrainie.
"Polacy!
Jestem bezgranicznie wdzięczna za to, że w trudnym dla Ukrainy czasie byliście dobrymi sąsiadami.
Szczerze dziękuję, że w tym historycznym czasie patrzycie z Ukraińcami w jednym kierunku – w kierunku wartości demokratycznych. Bardzo chcę, by między nami nadal rozwijały się przyjazne stosunki. Jestem pewna, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by utrzymać przyjaźń naszych narodów i nacji.
Dziękuję za wspieranie mnie w tak trudnym czasie, gdy sąsiad po drugiej stronie znęcał się nade mną i wkraczał na teren Ukrainy. Przyznanie mi Nagrody „Orła Jana Karskiego” to dla mnie wielki zaszczyt.
Wiem, że została ona przyznana pośmiertnie Borysowi Niemcowowi, znaczy, tę nagrodę dają dobrym ludziom.
Zrobię wszystko, by Was nie rozczarować i być godną tego szacunku, którym mnie obdarzyliście.
Z wdzięcznością, Nadija Savchenko".
Z kolei ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca w liście do Kapituły Nagrody i Towarzystwa Jan Karskiego pisze, że przyznanie Nadii Sawczenko Orła w czasie, kiedy oczekiwała na wyrok w sfingowanym i propagandowym procesie – niesie potężne przesłanie moralne. Jest dowodem, że świat cywilizowanych wartości potrafi w ich imię mówić jednym głosem. Ambasador dziękując w imieniu Ukrainy za Nagrodę deklaruje udział w jej wręczaniu.
Na wręczenie zapowiedzieli przybycie adwokaci skazanej: Mark Fejgin, Ilia Nowikow i Nikołaj Połozow odważnie broniący oskarżonej. Wszelkie dowody jej niewinności przedstawiane w sprawie sąd stojący na straży interesu Putina – odrzucał. Przede wszystkim zapowiada przybycie także siostra więzionej – Wira Sawczenko, która także dziękuje Kapitule za Nagrodę Orła, a całej Polsce za solidarność z Nadią.
Przypomnijmy – Nagroda Orła Jana Karskiego wręczano będzie na Zamku Lubelskim.
Nagroda Orła Jana Karskiego przyznawana jest od 2000 roku Polakom oraz zasłużonym dla Polski cudzoziemcom. Ustanowił ją sam Karski, krótko przed swoją śmiercią. Chciał, by nagroda jego imienia trafiała do tych, którzy "godnie nad Polską potrafią się zafrasować" oraz tych, którzy "nie będąc Polakami, dobrze Polsce życzą".
Jan Karski, ps. Witold, właśc. Jan Kozielewski (1914–2000) - prawnik, historyk, kurier, emisariusz polityczny. W latach 1936–39 był w polskiej służbie dyplomatycznej, był także uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 r., zbiegiem z niewoli radzieckiej. W konspiracji od 1939, kilkakrotnie był wysyłany przez konspiracyjne władze krajowe do rządu w Paryżu i Londynie. Aresztowany przez gestapo, został odbity przez AK ze szpitala więziennego. W latach 1942–43 poinformował władze RP na uchodźstwie, rządy Wielkiej Brytanii i USA oraz organizacje żydowskie o zagładzie Żydów w Polsce. Pracował w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy w Warszawie i w londyńskiej radiostacji „Świt”. Po wojnie przebywał na emigracji w USA, od 1952 był wykładowcą Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie. W 1995 r. został odznaczony Orderem Orła Białego.