Ośmiu mężczyzn molestowało na basenie kilkunastoletnie dziewczynki.
Do zajścia z udziałem ośmiu ubiegających się o azyl mężczyzn w wieku od 18 do 21 lat doszło na basenie w Oberhausen. Jak podaje serwis wpolityce.pl, siedmiu spośród napastników pochodziło z Syrii, jeden z Tadżykistanu. Z zeznań poszkodowanych trzech dziewczynek wynikało, że je obłapiali, dotykali ich piersi i pośladków.
Policja przesłuchała napastników, a następnie zostali wypuszczeni na wolność. Do podobnych incydentów na basenach dochodziło w ostatnich tygodniach częściej. Niedaleko Hamburga dwóch mężczyzn z Afganistanu zgwałciło czternastolatkę. Z kolei w styczniu administracja jednego z basenów w okolicy Kolonii zdecydowała, że nie będzie wpuszczać imigrantów powyżej 18 roku życia.
Niedawno niemieckie ministerstwo zdrowia uruchomiło stronę internetową, dzięki której chce edukować imigrantów i przekazywać im informacje na temat panujących w Europie norm obyczajowych. Problem w tym, że można tam znaleźć informacje, że „bycie homoseksualistą nie jest kwestią wyboru. Jest to naturalne”. Ponadto znalazły się tam porady, jak uniknąć poczęcia dziecka. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście: Niemiecki rząd seksedukuje imigrantów.
Po wydarzeniach sylwestrowych w Kolonii, gdzie ofiarami seksualnego molestowania ze strony imigrantów padło ponad tysiąc kobiet, Niemcy coraz bardziej nieufnie patrzą na przybywających do ich kraju migrantów. Niedawno w rozmowie z Andrzejem Grajewskim mówił na ten temat prof. Krzysztof Miszczak, przewodniczący Forum Polsko-Niemieckiego oraz przewodniczącyRady Fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie”.
"Tto, co się wydarzyło w Kolonii i w 14 landach niemieckich, a więc ataki na kobiety o podłożu seksualnym, odbiło się szerokim echem i w Niemczech, i w całej Europie. Nie ulega wątpliwości, że te wydarzenia, a zwłaszcza skandaliczny brak interwencji policji oraz zastosowanie samocenzury informacyjnej w państwie demokratycznym w imię politycznej poprawności, zmieniły diametralnie stosunek społeczeństwa niemieckiego nie tylko do migrantów, ale i do własnego państwa" - powiedział Andrzejowi Grajewskiemu.
Przeczytaj: Niemcy znów boją się obcych.
Niedzielna porażka partii CdU w regionalnych wyborach jest potwierdzeniem tych słów.
jad /wpolityce.pl