„Bądź ze mną, Panie”
Dzieci posiadają naturalną umiejętność dopraszania się o swoje. I często udaje im się dostać to, o co proszą. Sama jednak zapominam, że mam pomoc w Bogu. Narzekam i siłuję się po swojemu z problemami. A kiedy doświadczam porażki, bezsilna pytam Boga: „Gdzie wtedy byłeś?”. A przecież to ja ograniczam Jego łaskę i Jego obecność w moim życiu. Tymczasem psalmista podaje listę rzeczy – można powiedzieć – wręcz „luksusowych”, do których zobowiązuje się Pan Bóg: „Nie przystąpi do ciebie niedola (…), będą cię nosili na rękach (…), lwa i smoka podepczesz”. Kto z nas nie chciałby mieć takiej ochrony? Bóg wszechmogący jest w zasięgu naszych ust i serc. Wystarczy zawołać: „Bądź ze mną!”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksandra Napierała