Jurek i Ilona Konieczni. Od lat pomagają bezdomnym. A im pomaga Pan Bóg.
Stara kamienica, schodki. Na dzień dobry ni to przeszklona recepcja, ni to maleńkie biuro. A może bardziej mieszkanko. Lub kawiarenka, pokój do rozmów oraz przychodnia w jednym. – Smacznego. To ciasteczko dostaliśmy i to ptasie mleczko również. Ostatnio nawet lody z restauracji otrzymaliśmy. Nasi mają żołądki nie do zdarcia. Ale nie dlatego, że „tankowali”. Wyłącznie dlatego, że to wszystko wokół domu jest otoczone modlitwą – mówi Jurek Konieczny. – I dlatego wszy i żadna choroba się nie rozprzestrzeniają. Dziwne, biorąc pod uwagę, że jesteśmy w domu, do którego przychodzą bezdomni z całego Krakowa? Wcale nie dziwne. Bóg czuwa. Stowarzyszenie Dobroczynne „Betlejem” Dom Łazarza wita w swoich progach. Wita pod dachem. I daje dach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska