Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) poinformowali w środę, że zabili dwóch jeńców - Norwega i Chińczyka. Bojownicy twierdzą, że dwa miesiące temu domagali się okupu za ich uwolnienie.
W najnowszym wydaniu anglojęzycznego czasopisma "Dabiq", które ukazuje się online, Państwo Islamskie (IS) twierdzi również, że zabiło dwóch jeńców - Norwega i Chińczyka.
IS napisało, że przemyciło bombę na pokład rosyjskiego samolotu po wykryciu luk w systemie bezpieczeństwa na lotnisku w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk, skąd 31 października wyleciał rosyjski Airbus.
Bojownicy opublikowali zdjęcie domniemanej bomby, która wywołała katastrofę samolotu rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako MetroJet.
Fotografia przedstawia puszkę napoju Schweppes Gold, detonator i włącznik.
"Podzieleni krzyżowcy ze Wschodu i Zachodu myśleli, że są bezpieczni w swoich samolotach, gdy tchórzliwie bombardowali muzułmanów kalifatu - czytamy w czasopiśmie "Dabiq". - Zemsta dotknęła tych, którzy czuli się bezpieczni na pokładzie".
Agencja AFP zauważa, że IS, które już wcześniej przyznało się do wywołania katastrofy, po raz pierwszy podało jej szczegóły.
Rosja we wtorek przyznała oficjalnie, że katastrofa A321, w której zginęło 224 pasażerów i członków załogi, była rezultatem "aktu terroru". Dzień wcześniej dyrektor rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow zameldował prezydentowi Władimirowi Putinowi, że na częściach wraku Airbusa wykryto ślady materiałów wybuchowych obcej produkcji.
Już kilka dni po wypadku USA i Wielka Brytania skłaniały się ku tezie, że na pokład maszyny wniesiono bombę. Władze Egiptu utrzymują z kolei, że należy poczekać na zakończenie śledztwa w tej sprawie.
"Do samolotu przemycono bombę, co doprowadziło do śmierci 219 Rosjan i pięciu innych krzyżowców, niespełna miesiąc po bezmyślnej decyzji Rosji" - napisali dżihadyści.
IS opublikowało też zdjęcie, które zdaniem terrorystów przedstawia "zdobyte przez mudżahedinów" paszporty należące do zabitych Rosjan.
Dżihadyści twierdzą, że początkowo chcieli zaatakować samolot należący do kraju, który jest członkiem międzynarodowej koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone. Walczy ona z IS w Iraku i Syrii.
Jednak cel się zmienił, gdy pod koniec września Rosja rozpoczęła bombardowania w Syrii, gdzie wspiera siły reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
W swym czasopiśmie bojownicy IS poinformowali również o zabiciu Norwega i Chińczyka. Umieścili zdjęcia, które mają przedstawiać zwłoki mężczyzn z napisem "straceni". Według agencji AP, wydaje się, że jeńcy zostali zastrzeleni.
Doniesień o śmierci swych obywateli nie potwierdziły na razie ani Chiny, ani Norwegia.
W poprzednim wydaniu czasopisma napisano, że jeńcy są "na sprzedaż". We wrześniu bojownicy domagali się okupu za uwolnienie 48-letniego Olego Johana Grimsgaarda-Ofstada z Oslo i 50-letniego konsultanta z Pekinu Fana Jinghuia.
Nie wiadomo, kiedy mężczyźni ci zostali uprowadzeni.