Podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w wielkopolskich Piaskach, w ramach kreatywnych warsztatów krawieckich, szyją torby z banerów wyborczych. Zdaniem dyrektora ośrodka jest to nie tylko element terapii i rehabilitacji, ale i sposób na "powyborczy recykling".
"Pomysł narodził się już po ubiegłorocznych wyborach samorządowych, kiedy banerami kandydatów oklejone były całe miasta. Pomyśleliśmy, że można by je jakoś wykorzystać, tym bardziej, że takie ośrodki jak Warsztaty Terapii Zajęciowej często zmagają się z problemami finansowymi i środków na zakup materiałów do terapii nierzadko brakuje" - podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor Warsztatu Terapii Zajęciowej w Piaskach Gerard Misiaczyk.
Jak dodał korzyści z tej inicjatywy są obustronne. "Jest to z jednej strony sprzątanie po wyborach, a z drugiej - bardzo dobry materiał do tego, by wykorzystać go jeszcze w jakiś inny pożyteczny sposób. Banery mają też odpowiednie właściwości; są wytrzymałe, nieprzemakalne, mają bardzo szeroką gamę kolorystyczną i co najważniejsze dobrze się je tnie i zszywa" - zauważył Misiaczyk.
Podopieczni szyją m.in. "listonoszki", torby na zakupy czy sprzęt sportowy. Przygotowują też ich projekty i same banery, które przed przystąpieniem do wykrawania trzeba odpowiednio przygotować - umyć i wyczyścić.
Dyrektor ośrodka liczy, że i po tych wyborach uda się stworzyć nową kolekcję toreb. Są też plany, żeby tę działalność rozszerzyć i wykorzystując właściwości materiału tworzyć np. pokrowce na meble ogrodowe.
"Każda nasza torba jest zupełnie inna. Chronimy też wizerunki kandydatów z banerów i pilnujemy, by nikogo nie udało się rozpoznać - choć oczywiście zdarzają się na torbach elementy twarzy, guzików czy pasków" - mówił Misiaczyk.
Gotowe torby można później za symboliczną cenę kupić np. za pośrednictwem internetu.
Z inicjatywą przekazania banerów WTZ oraz Zakładom Aktywności Zawodowej wyszła także członkini zarządu Nowoczesnej w Wielkopolsce Iwona Janicka. Po wyborach do wszystkich kandydatów ubiegających się o mandat w parlamencie zwróciła się z prośbą o wsparcie tych ośrodków swoimi banerami. "Wydawało mi się to oczywiste i naturalne. Cieszy mnie też, że zainteresowanie i zaangażowanie w tę akcję członków Nowoczesnej jest bardzo duże" - powiedziała.
"Moim zdaniem można zostawić sobie jeden czy dwa takie banery na pamiątkę, ale przecież nikt nie trzyma w domu większej ilości i najczęściej trafiają po prostu do śmietnika. Przekazując je takim ośrodkom warto pamiętać, że banery są tam wykorzystywane przede wszystkim do terapii, rehabilitacji i nauki" - dodała Janicka.
Wielkopolscy posłowie pytani o "powyborczy recykling" podkreślają, że priorytetem jest dla nich jak najszybsze oczyszczenie miasta z pozostałości po kampanii. Jak powiedział PAP nowo wybrany poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk "sygnałów i informacji, że można te materiały jeszcze jakoś wykorzystać do tej pory nie miał". "Ale jeśli tylko będzie to jeszcze możliwe, to z chęcią przyłączę się do tej akcji" - zapewnił.
Poseł PO Waldy Dzikowski twierdzi, że sama idea "powyborczego recyklingu" jest dobrym pomysłem, choć - jak zaznaczył - "żadnych wytycznych, poza szybkim posprzątaniem miasta, w tej chwili nie ma. "Jeśli miałyby jakieś być, to moim zdaniem powinny to być ustalenia wewnątrzpartyjne. Trudno mi sobie wyobrazić, aby tę kwestię można było w jakikolwiek sposób określić np. w kodeksie wyborczym" - zaznaczył.
Zdaniem Marka Niedbały z SLD banery rzeczywiście mogą otrzymać "drugie życie", jeśli tylko jest pomysł na ich wykorzystanie. "Mogą służyć choćby jako dodatek do produkcji tworzyw sztucznych" - mówił. Według posła baner jest jednym z najbardziej efektywnych elementów promocji i kampanii, ale problemem jest fakt, że materiał, z którego jest wykonany jest prawie w ogóle niedegradowalny, a jego rozkład może trwać nawet setki lat.
"Moim zdaniem jakieś regulacje powinny być wprowadzone - po każdych wyborach banerów jest przecież mnóstwo w całym kraju. To są naprawdę ogromne ilości i jakiegoś rozwiązania trzeba poszukać" - powiedział.
Według kodeksu wyborczego komitety i kandydaci na uprzątnięcie banerów i plakatów mają 30 dni po dniu wyborów.