Ważniejsze niż żołądki i gardła

Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego.


Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła – mówi Marta do Jezusa. Tak jakby nie było ważniejszej sprawy niż pełne półmiski i kubki. Jezus jej nie gani, ale uświadamia, że są sprawy ważniejsze niż zadbanie o żołądki i gardła gości. Ta ewangeliczna scena ciągle powtarza się i w naszym życiu. Rodzinnym, społecznym czy w Kościele. Troszczymy się o wiele spraw. Tych materialnych. Wydaje się nam, że bardzo istotnych, więc poświęcamy im mnóstwo czasu i swoich sił. A potem brakuje ich na to, co najlepsze, najistotniejsze: słuchanie Jezusa. Nie tak dawno papież Franciszek w improwizowanym przemówieniu do duchowieństwa Kuby stwierdził, że „katastrofy ekonomiczne są najlepszym błogosławieństwem Boga dla swego Kościoła, bo czynią go wolnym i ubogim”. Tak, zajmowanie się środkami materialnymi zajmuje nam nieraz tyle czasu, że nie zostaje go już na sprawy znacznie ważniejsze. A przecież to tylko „środki”. Nie mogą stawać się celem i sensem naszego życia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Macura