Polacy oczekują od żołnierzy wszystkich stopni tylko jednego - aby byli specjalistami od bezpieczeństwa i pokoju, by nie zaniedbywali powierzonych im zadań - podkreślił biskup polowy WP gen. Józef Guzdek podczas Mszy św. w intencji ojczyzny i Wojska Polskiego w katedrze polowej WP.
W uroczystej Mszy św. w katedrze przy pl. Krasińskich uczestniczyli w sobotę m.in. prezydent Andrzej Duda, wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak, szef BBN Paweł Soloch, szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Gocuł, generalicja. Co roku w nabożeństwie uczestniczą też kombatanci, weterani oraz harcerze.
- 15 sierpnia, kiedy Kościół oddaje cześć Wniebowziętej Matce Jezusa, Wojsko Polskie obchodzi swoje święto. W tym dniu, wspominając kolejną rocznicę "Cudu nad Wisłą”, polecamy miłosiernemu Bogu wszystkich walczących, a zwłaszcza poległych w obronie naszej ojczyzny. Jesteśmy dumni, że 15 sierpnia 1920 roku polscy żołnierze zatrzymali sowiecką armię na przedpolach Warszawy. Stawka tej bitwy była wysoka. Nie chodziło tylko o Polskę. Ważył się los europejskiej, chrześcijańskiej cywilizacji. Żołnierz polski, walcząc z przeważającymi siłami wroga, zdał egzamin z wierności złożonej przysiędze wojskowej - mówił w homilii biskup polowy.
Dodał, że Maryja, Królowa Polski, na trwałe wpisała się w dzieje naszego narodu. - Pomagała nam przetrwać mroczny czas zaborów i okupacji. Była źródłem natchnień i sił potrzebnych obrońcom naszej ojczyzny. Na wojskowych sztandarach haftowano Jej wizerunek oraz umieszczano napisy: "Bóg, Honor, Ojczyzna”; "Miłość żąda ofiary”. Żołnierze od Niej uczyli się konsekwentnej wierności danemu słowu. Przypisali Jej zaszczytny tytuł Hetmanki Żołnierza Polskiego - podkreślił bp Guzdek.
Nawiązując do Bitwy Warszawskiej, hierarcha zaznaczył, że urosła ona do rangi wymownego symbolu. - Doskonale go odczytali i poszli jego śladem obrońcy naszej ojczyzny we wrześniu 1939 roku. Nie zdecydowali się na żadne ustępstwa wobec hitlerowskich Niemiec. Nie paktowali ze złem. Broniąc z niezwykłym poświęceniem ojczystego domu, odpierając ataki potęgi niemieckiej i sowieckiej, stali się natchnieniem dla innych narodów w walce o odzyskanie wolności - podkreślił bp Guzdek. Dodał, że w ślady obrońców spod Radzymina, Ossowa i innych miejsc bitewnych z 1920 r. poszli także powstańcy warszawscy, którzy "wolność uznali za wartość cenniejszą od przelanej krwi".
Zdaniem biskupa polowego, każde pokolenie ma swój czas. - Teraz nadchodzi czas próby naszej wierności, zwłaszcza, że świat staje się coraz bardziej niespokojny. A zatem nasze myśli kierujemy w stronę polskich żołnierzy, którzy obecnie stoją na straży pokoju i bezpieczeństwa naszej ojczyzny - mówił bp Guzdek.
Na pytanie, od czego dzisiaj zależy wypełnienie żołnierskiego obowiązku wobec ojczyzny, biskup polowy odpowiedział: - Najpierw trzeba uznać ją za swoją. Umiera się tylko za dom i tych, którzy w nim żyją. Jeśli ten kraj będzie naszym domem, ojczyzna naszą matką, a rodacy naszymi braćmi, wówczas jest nadzieja, że razem potrafimy pokonać wszelkie przeciwności losu i przeciwstawić się zakusom wroga.
Następnie - jak zaznaczył bp Guzdek - "trzeba zrobić wszystko, byśmy w ojczystym domu żyli w zgodzie i we wzajemnym szacunku. Dlatego powinniśmy często przypominać słowa Jezusa, który przestrzegał: „Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się”.
W ocenie biskupa polowego, dziś w trosce o dobro naszej ojczyzny "trzeba na nowo odkryć, jak wielką moc posiada zapisane i wypowiedziane słowo. Ono może ożywić i zabić, przywrócić utraconą nadzieję i pomóc odzyskać radość życia. Może też zniszczyć każdą wspólnotę". I dodał: - Właśnie teraz potrzebna jest wielka odpowiedzialność za każde słowo. Trzeba pamiętać, że prawda jest spoiwem cementującym wspólnotę, zaś wszelkie grzechy języka niszczą ją od wewnątrz.
Biskup polowy przypomniał jednocześnie słowa papieża Franciszka, który powiedział: - Dezinformacja, zniesławienie i fałszywe oskarżenia to policzek wymierzony Jezusowi w osobie jego braci i sióstr. Nie mówmy nigdy źle o drugich, nie otwierajmy uszu na plotki i pomówienia - apelował bp Guzdek.
15 sierpnia, rocznica zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w wojnie 1920 r., został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później święto wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 r. świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia.