Izrael dopuści ostrzejsze metody przesłuchań, stosowane wobec palestyńskich podejrzanych, także w odniesieniu do radykalnych żydowskich bojowników podejrzanych o przemoc o podłożu politycznym - poinformowały w poniedziałek izraelskie władze.
To następstwo zeszłotygodniowego ataku przeprowadzonego przez żydowskich osadników, w wyniku którego na Zachodnim Brzegu zginęło 1,5-roczne palestyńskie dziecko.
Izraelski gabinet bezpieczeństwa, złożony z szefów kluczowych ministerstw, w niedzielę zgodził się na umieszczanie w areszcie bez zarzutów żydowskich bojowników podejrzewanych o przemoc o motywach politycznych wobec Palestyńczyków. Dotychczas praktyka ta była zarezerwowana w zasadzie tylko dla palestyńskich podejrzanych.
Minister ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Gilad Erdan powiedział w poniedziałek, że gabinet zezwolił także na ostrzejsze metody przesłuchań. Jak oświadczył w radiu izraelskim, gabinet bezpieczeństwa przekazał służbom, że każda metoda jest właściwa. "Metoda przesłuchania taka jak tiltul (określenie gwałtownego potrząsania podejrzanym), czy wszystkie inne, które są stosowane wobec palestyńskich terrorystów - powinny być stosowane także wobec terrorysty żydowskiego" - dodał Erdan.
Tiltul to jedna z wielu metod przesłuchań stosowanych przez izraelską agencję bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet wobec palestyńskich podejrzanych; jej stosowanie zostało zakazane przez sąd najwyższy w 1999 roku.
Jednak według ekspertów ds. bezpieczeństwa orzeczenie dopuszczało tę metodę w wybranych przypadkach. Aby uzyskać na nią zgodę, przesłuchujący muszą udowodnić przełożonym, że pozyskane w ten sposób informacje mogą udaremnić przeprowadzenie ataków terrorystycznych.
W piątek w pożarze, który wywołali żydowscy osadnicy, obrzucając ładunkami zapalającymi dwa domy mieszkalne w Dumie nieopodal Nablusu, zginął półtoraroczny palestyński chłopiec, a jego czteroletni brat i rodzice zostali ciężko ranni. Dotychczas nie ujęto sprawców.
Prawnik, który w przeszłości reprezentował żydowskich radykałów oskarżanych o przemoc polityczną, Itamar Ben-Gwir uznał za skandaliczne słowa ministra Erdana o stosowaniu metody tiltul i nie wykluczył zwrócenia się do sądu najwyższego. "Najpierw oszczędzili arcyterrorystów, a teraz chcą tę metodę stosować wobec żydowskiej młodzieży" - oznajmił.