Premier Ewa Kopacz zapowiedziała we wtorek, że częścią programu PO będzie propozycja dopłat dla pracowników zatrudnionych na umowę o pracę na najniższych stawkach. Rolą państwa jest, by temu, kto mało zarabia, dopłacić tyle, by mógł godnie żyć - mówiła.
Kopacz na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu w Łodzi była dopytywana o pomysł dopłat dla pracowników zatrudnionych na umowę o pracę i zarabiających minimum. Było to nawiązanie do poruszonej podczas poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami Łodzi kwestii tzw. umów śmieciowych. Młody mężczyzna spytał wówczas premier, jak chce rozwiązać ten problem.
"Umowy śmieciowe to jest pięta achillesowa naszego zatrudnienia" - przyznała w poniedziałek Kopacz. "Proszę zobaczyć, że tylko my jako opcja polityczna wprowadziliśmy ozusowanie wszelkich umów cywilnoprawnych po to, by tych umów śmieciowych nie rozwijać i nie dawać zachęty dla tych, którzy te umowy śmieciowe będą młodym ludziom proponować" - mówiła.
"Ja na pewno nie przekonam, ale chcę panu powiedzieć, jak ja bym chciała zachęcać tych, którzy dzisiaj stosują umowy śmieciowe" - podkreśliła premier. Jak mówiła, nie chce pomagać przedsiębiorcom, lecz zatrudnionym. "W związku z tym stawiam na tych, którzy pójdą do pracy, będą szukać pracy" - tłumaczyła premier. Zadeklarowała: "Dołożę temu, który się zatrudni, a nie pracodawcy".
Rozwiązanie problemu tzw. umów śmieciowych - mówiła Kopacz dopytywana na wtorkowej konferencji - będzie częścią programu PO. "Jeśli nawet pracodawca podpisze umowę o pracę - ale nie mówię o umowie zlecenie czy umowie o dzieło - na najniższych warunkach, będzie płacił minimum temu, którego zatrudnia, a ten, który szuka pracy, znajdzie tego pracodawcę, to pracodawca odprowadzając swoje składki, będzie i tak od tej najniższej kwoty płacił zdecydowanie mniej, natomiast rola państwa, by temu, który będzie tak mało zarabiał, dopłacić to, co pozwoli mu godnie żyć" - tłumaczyła.
"O szczegółach oczywiście będę mówić wtedy, kiedy będę ogłaszać program PO" - dodała premier.
Kopacz zadeklarowała znalezienie skutecznego sposobu na wyeliminowanie kwestii tzw. umów śmieciowych pod koniec czerwca w Katowicach. Poinformowała, że jej pomysł w sprawie umów śmieciowych, który "zawarty będzie w programie Platformy Obywatelskiej, będzie powiązany nie z pracodawcą, ale ze stażem pracy".
Na mocy uchwalonej w październiku ub.r. ustawy, od 1 stycznia 2016 r. obowiązkowe stanie się odprowadzanie składek do ZUS od wszelkich umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Od 1 stycznia 2015 r. ozusowane są dochody członków rad nadzorczych.
Uchwalone jesienią ub.r. zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych uniemożliwiają też zawieranie podwójnych umów, w taki sposób, aby unikać ozusowania. Dotychczas unikanie płacenia składek było możliwe przy zawarciu dwóch umów - jednej na niską kwotę, od której odprowadzana była niska składka i drugiej, z wyższą kwotą, która nie była oskładkowana.
Program PO ma być gotowy na początku września, a przedtem skonsultowany z obywatelami. Szczegółowe propozycje programowe PO przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi opracować ma specjalny zespół powołany w czerwcu. Niektóre z elementów nowego programu PO przedstawione zostały na czerwcowej konwencji partii. Są to: wzrost płacy minimalnej, rozwiązanie problemu umów śmieciowych, budżety obywatelskie na każdym szczeblu samorządu.