Po moim tekście sprzed tygodnia niektórzy Szanowni Czytelnicy poczuli się w obowiązku pocieszyć mnie, dopatrując się w moim tekście sporej dozy pesymizmu.
Szczerze dziękuję. Przypomnę, że próbowałem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Kościół tak bardzo przegrywa. Przywołałem wyrok Sądu Najwyższego USA, zrównującego związki partnerskie z małżeństwami, polską ustawę o in vitro oraz malejącą z roku na rok liczbę neoprezbiterów. Zdania nie zmieniam, ten obraz jest pesymistyczny. Co wcale nie znaczy – i to muszę wyraźnie podkreślić – bym sądził, że Boża sprawa jest przegrana. Tak nie jest. Nie miał racji John Lennon, który z Beatlesami śpiewał: „Chrześcijaństwo zniknie, straci swą moc, rozpadnie się. Nie muszę się nad tym zastanawiać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk