Papież Franciszek przyjął wczoraj wieczorem w Domu św. Marty grupę młodych Francuzów: dwóch licealistów i członków dwóch katolickich grup rockowych: Glorious i Hopen. - Mówi się, że Francja jest pierworodną córką Kościoła. Ale jest to córka niewierna - powiedział Ojciec Święty według relacji jednego z uczestników trwającej 45 minut rozmowy. Jak zauważa dziennik „Le Parisien”, podobne słowa papież wypowiedział już wcześniej do francuskich biskupów.
Według wspomnianej relacji, Franciszek mówił o tym z pewnym smutkiem. Po czym wezwał swych młodych gości, by dzielili się wokół siebie „radością Ewangelii”. - Są żywi ludzie, którzy są jak martwi, trzeba ich obudzić - wezwał papież. Młodzi Francuzi zrezygnowali z krzeseł i siedzieli wokół papieża na podłodze.
Przy okazji francuski dziennik przypomina, że między Paryżem i Watykanem trwa spór o nominację ambasadora Francji przy Stolicy Apostolskiej. Został nim dyplomata Laurent Stefanini, praktykujący katolik, a zarazem homoseksualista. Mimo upływu kilku miesięcy nie uzyskał on dotychczas akredytacji Stolicy Apostolskiej.
Kilka dni temu w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu, którym wracał z Sarajewa do Rzymu, papież potwierdził, że zamierza odwiedzić Francję. Przy okazji kilkugodzinnego pobytu Franciszka w Strasburgu w instytucjach europejskich ogłoszono, że miałby on złożyć wizytę apostolską w tym kraju w 2015 r. Jednak z powodu napiętego kalendarza przeniesiono ją na rok 2016.