Faworyt ostatnich wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski i jego sztab nie tylko zignorowali nowe media, ale je zlekceważyli. Duda wygrał z wielu powodów, ale jednym z najważniejszych było zdefiniowanie na nowo sposobów komunikacji.
To naprawdę może szokować (w PO jeszcze długo się po tym nie otrząsną), ale jeszcze dwa, trzy miesiące przed wyborami sondaże dawały urzędującemu prezydentowi miażdżącą przewagę. Nikt nawet nie przypuszczał, że do rozstrzygnięcia będzie potrzebna II tura wyborów. Adam Michnik, emerytowany redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, mówił, że Komorowski, żeby przegrać, musiałby „po pijanemu przejechać na pasach niepełnosprawną zakonnicę w ciąży”. Okazało się, że Bronisław Komorowski i jego sztab zrobili coś znacznie gorszego. Nie zrozumieli zmian, jakie zaszły w mediach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek