Kombinacja JOW-ów i likwidacji finansowania partii z budżetu to formuła na stworzenie gigantycznej korupcji politycznej w Polsce; to jest to, co zniszczyło demokrację na Ukrainie - uważa szef Instytutu Spraw Publicznych Jacek Kucharczyk.
Kucharczyk podkreśla jednocześnie, że skoro te zagadnienia wracają, to wymagają debaty publicznej. "Lepiej, żeby do takiego referendum nie doszło" - oświadcza w rozmowie z PAP.
Wnioskiem prezydenta o referendum Senat ma się zająć na plenarnym posiedzeniu w dniach 20-21 maja. Senackie komisje zarekomendowały już Senatowi poparcie wniosku prezydenta o przeprowadzenie referendum.
Zgoda Senatu jest potrzebna do zarządzenia przez prezydenta referendum ogólnokrajowego. Senat wyraża zgodę bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Referendum ma dotyczyć JOW-ów, finansowania partii i systemu podatkowego. Polacy mają odpowiedzieć na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".
Proponowany termin referendum to 6 września.