W akcję pomocy mieszkańcom Nepalu włączyła się m.in. Caritas Polska oraz Polska Akcja Humanitarna. W polskich kościołach będą zbierane datki na ten cel.
Władze Nepalu poinformowały w piątek, że w wyniku zeszłotygodniowego trzęsienia ziemi zginęło ponad 6,2 tys. osób, a prawie 14 tys. zostało rannych. Na odbudowę zniszczeń po kataklizmie potrzebnych będzie co najmniej 2 mld dolarów. Natomiast ONZ opublikowała dane, według których skutki trzęsienia ziemi odczuło 8 z 28 mln mieszkańców Nepalu, w tym 1,7 mln dzieci. 340 000 osób porzuciło spustoszone przez kataklizm miasto i Kotlinę Katmandu, którą przed katastrofą zamieszkiwało 2,5 miliona ludzi. Do tego trzęsienie zniszczyło lub uszkodziło 600 tys. domów i budynków. ONZ podkreśla, że w najbliższych trzech miesiącach ok. 2 mln osób będzie potrzebować namiotów, wody, pożywienia i leków.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że w sześć dni po tragedii w gruzowiskach nadal znajdywane są nowe ciała. W związku z zagrożeniem epidemiologicznym władze nakazały natychmiastowe kremowanie odnajdywanych zwłok. Lokalne władze zapewniają, że każda rodzina, której członek zginął dostanie wsparcie w wysokości 1 tys. dolarów, a także 400 dolarów na pokrycie kosztów kremacji.
Minister finansów Nepalu Ram Sharan Mahat podkreślił, że kraj będzie potrzebować na odbudowę domów, szpitali, budynków administracji i zabytków co najmniej 2 mld dolarów. "To dopiero wstępny szacunek ponieważ potrzeba czasu aby dokładnie oszacować skalę zniszczeń i obliczyć ile środków będziemy potrzebowali na odbudowę" - powiedział Reutersowi Mahat.
Wstrząsy o sile 7,9 st. w skali Richtera były najtragiczniejsze w historii Nepalu od ponad 80 lat. Wcześniej w tygodniu premier Nepalu Sushil Koirala ostrzegał, że liczba ofiar katastrofy może przekroczyć 10 tys. Jeżeli tak się stanie, będzie to najtragiczniejsze trzęsienie ziemi w historii kraju. W trzęsieniu z 1934 roku zginęło ponad 8,5 tys. osób.
Doniesienia premiera zdaje się potwierdzać raport obecnej na miejscu Polskiej Akcji Humanitarnej. PAH twierdzi, że szacowana liczba ofiar może sięgać aż 10 000 osób. Aż 8 milionów osób w 39 powiatach zostało dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi, z czego ponad 2 mln osób w 11 powiatach odczuwa je najbardziej. 130 033 domów zostało zniszczonych a 530 tys. poważnie uszkodzonych podczas trzęsienia ziemi.
Na stronach PAH czytamy, że wielu ludzi wciąż jest uwięzionych pod gruzami. Trwają akcje ratunkowe, ale liczba ofiar rośnie. Najważniejsze potrzeby to opieka medyczna, woda i żywność oraz schronienie. Szpitale są przepełnione, zaczyna brakować leków i środków opatrunkowych, wody i żywności. Z raportu PAH wynika, że 24 tys osób jest wewnętrznie przesiedlonych (w 13 obozach dla uchodźców w Katmandu), 2,8 mln osób nadal nie ma bezpiecznego schronienia. 4,2 mln osób potrzebuje natychmiastowego dostępu do wody, sanitariatów i opieki medycznej.
Dramatyczne jest doniesienie, że ponad 3 mln osób ma ograniczony dostęp do żywności. 90 tys. dzieci potrzebuje wsparcia natychmiast. Większość osób opuściła swoje domy i nocuje w prowizorycznych obozowiskach, w obawie przed kolejnymi wstrząsami. Zniszczeniu uległy budynki, drogi i infrastruktura. Najbardziej dotkniętymi miastami są Bhaktapur, Katmandu i Lalitpur. Rząd Nepalu ogłosił stan wyjątkowy i zaapelował o międzynarodową pomoc humanitarną.
jbb/PAH/PAP