Ponad 200 osób wzięło udział w tańcu wielkanocnym przed kościołem św. Mateusza w Pabianicach. "To wyraz naszej wiary w Jezusa Zmartwychwstałego" - mówili tancerze.
Prosty układ taneczny przygotowali Agnieszka Jaksa z grupy "Agrafka" i wodzirej Piotr Pająk. Około godz. 12.00 na placu przed kościołem św. Mateusza w Pabianicach zebrało się ponad 20 osób ubranych w białe szaty - była to młodzież z parafialnej fundacji "Młodzi dla Młodych". "Trochę z nimi ćwiczyliśmy ten układ, ale jest on na tyle prosty, że każdy będzie potrafił zatańczyć" - zapewniał Pająk.
Gdy skończyła się Msza, grupa tańczących, zachęcana przez prowadzących, znacząco się zwiększyła. Przez kilka minut trwały próby, a potem rozpoczął się właściwy taniec. Na placu tańczyło ponad 200 osób, a przyglądało im się drugie tyle. Wśród tańczących był m.in. wikariusz ks. Michał Misiak, a wśród oglądających - ks. Henryk Eliasz, proboszcz.
"Chcieliśmy pokazać sobie i innym, że cieszymy się ze zmartwychwstania Jezusa" - tłumaczył ks. Misiak, który zaraz po zakończeniu tańca musiał uciekać przed ministrantami, gdyż wyjęli zza pazuchy broń wodną i zaczęli oblewać wodą księdza.
Taniec wielkanocny był pierwszym zewnętrznym akcentem w parafii św. Mateusza. Kolejny odbędzie się już za niecały tydzień - dyskoteka ewangelizacyjna "White Party".