Boeing 737 należący do rosyjskich linii UTair z ok. 80 osobami na pokładzie w środę wylądował bezpiecznie w trybie awaryjnym na lotnisku Pułkowo w Petersburgu. Nikt nie został ranny - poinformował przewoźnik.
Agencja Interfax podaje, że w rejsowym samolocie lecącym z Moskwy do Petersburga przestał działać jeden z dwóch silników. Planowany przylot miał nastąpić o godz. 12.25 (10.15 czasu polskiego).
Napływają sprzeczne informacje co do liczby osób znajdujących się na pokładzie maszyny. Według Reutera w samolocie znajdowało się 78 pasażerów i członkowie załogi, z kolei media rosyjskie podają w większości, że na pokładzie było 73 pasażerów i sześciu członków załogi.
Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych na razie odmawia komentarza w sprawie incydentu.
UTair to trzecie pod względem liczby pasażerów linie lotnicze w Rosji; ponad 60 proc. jego akcji należy do funduszu emerytalnego koncernu naftowego Surgutnieftiegaz. W 2014 r. przewiozły 11,2 mln pasażerów, o 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Reuters przypomina, że przewoźnik mocno ucierpiał przez kryzys finansowy - wierzyciele pozwali go za niespłacone należności. Zadłużenie UTair według agencji wynosi obecnie ok. 168 mld rubli (ok. 2,95 mld USD).
Do incydentu doszło zaledwie dzień po tym, jak Airbus A320 niemieckich tanich linii lotniczych Germanwings rozbił się we francuskich Alpach. Przyczyna katastrofy jest wciąż ustalana.