Czytany dziś fragment tzw. Trzeciej Pieśni Sługi Jahwe, której bohaterem jest bezimienny Boży wysłannik przynoszący wybawienie, zbudowany jest koncentrycznie.
Z trzech części perykopy pierwsza i trzecia mają wydźwięk pozytywny, akcentują Bożą pomoc. W centrum znajduje się opis fizycznych cierpień Sługi. Bicie, zniewagi i oplucie przychodzą nieoczekiwanie, bo przecież Sługa „przychodzi z pomocą przez słowo krzepiące”. Na nie odpowiedzią nie jest wdzięczność, ale agresja. W jakiejś mierze można powiedzieć, że spełnieniem tego prorockiego obrazu był ten fragment z ewangelicznej narracji o męce Pana Jezusa zapisanej przez św. Jana: „Arcykapłan zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: »Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem«. Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: »Tak odpowiadasz arcykapłanowi?«. Odrzekł mu Jezus: »Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?«”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski