Oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii przypominają, że, niestety, możemy oglądać cuda Pana i jednocześnie zamykać serca przed Panem cudów. Możemy na wiele sposobów stawać przed Bożym obliczem z duchem nienawróconym, poszukując znaków dla samych znaków i zapominając o tym, że Bóg nie jest klownem, który mami nas cyrkowymi sztuczkami dla rozrywki lub dla uciechy gawiedzi. Bóg ma moc, aby dokonać w naszym życiu najbardziej nawet spektakularnych cudów, potwierdzając, że jest Panem całego stworzenia. Nie może jednak otworzyć naszych serc bez nas. Dlatego, jeśli nie zmienimy postępowania, jeśli nie nawrócimy się w naszym myśleniu i działaniu, cuda, które oglądamy, będą świadczyć przeciw nam, a dany nam znak Jonasza będzie jedyny i ostatni. Dzieje się tak, ponieważ słowa o plemieniu przewrotnym nie opisują jakiejś enigmatycznej grupy osób lub żyjącej w zamierzchłych czasach prastarej społeczności. To słowa, które ponadczasowo diagnozują stan ludzkich serc. Niestety, często także naszych serc.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksander Bańka