Na początku roku Sojusz Lewicy Demokratycznej sięgnął sondażowego dna. Jego poparcie w kilku badaniach wyniosło 5 proc., czyli najmniej w historii.
Jeszcze niżej, w granicach błędu statystycznego, mierzone jest od dawna poparcie dla Twojego Ruchu Janusza Palikota. Całkowitym fiaskiem skończyły się kolejne próby „jednoczenia lewicy”. Papierowym tygrysem okazała się wymyślona za biurkiem koalicja Europa Plus Twój Ruch. Józef Oleksy nie żyje, gwiazda Aleksandra Kwaśniewskiego dawno zgasła, a Ryszard Kalisz stał się bohaterem jedynie plotkarskich serwisów. Miarą katastrofy lewicy jest wystawienie w wyborach prezydenckich nieznanej szerzej Magdaleny Ogórek, bo roli tej nie chciał się podjąć żaden z liderów partyjnych. „Wszystko poza SLD zwiędło, a samo SLD konsekwentnie popełnia harakiri” – podsumował niedawno sytuację swojej formacji Włodzimierz Cimoszewicz. Czy mamy zatem do czynienia ze zmierzchem lewicy w Polsce?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko