Czarzasty: Bardzo dobry wynik PSL wynika z tego, że ich lista była pierwsza.
Szef mazowieckiego SLD zapowiedział w środowych "Sygnałach dnia", że jeśli oficjalne wyniki wyborów znacząco odbiegną od tego, co się dzieje w polityce i od wcześniejszych sondaży, to jego partia zażąda powtórki. "Jeżeli ta farsa będzie trwała, złożymy wniosek o powtórzenie wyborów na poziomie sejmików i powiatów". Stwierdził, że panował tam bałagan.
Czarzasty uważa, że wyniki wyborów są zafałszowane, bo wyborcy nie wiedzieli, jak dokładnie głosować. Myśleli, że należy postawić krzyżyk na każdej karcie, a nie tylko na jednej w całej książeczce.
Wynik PSL nazwał Czarzasty "fartem". Według niego, bardzo dobry wynik PSL wynika z tego, że ich lista była pierwsza – gdy ludzie nie wiedzieli, jak głosować, stawiali krzyżyk na pierwszej liście. "Jeżeli są województwa, gdzie PSL ma ok. 50 proc. i wyprzedza PO i PiS, to wiadomo, że coś jest nie tak".
Sytuację w PKW, związaną z liczeniem wyborów Czarzasty nazwał skandalem. Zaapelował też do prezydenta Komorowskiego, by na temat wyników porozmawiał z sędziami Sądu Najwyższego.
mk /polskieradio.pl