Błękitna Armia defilowała pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu. Ale o jej dowódcy, gen. Józefie Hallerze mało kto pamięta.
W jednej gablocie wojskowe odznaczenia. W drugiej modlitewniki, różaniec i kilkanaście relikwiarzy. Wszystko to pamiątki po gen. Józefie Hallerze. W sanktuarium maryjnym w Licheniu czynna jest wystawa „Zapomniany Generał”. – Bo jest niedoceniony, nie mówi się o nim w szkole, mało pisze – mówi Irena Wawrzyniak, kustosz wystawy w Muzeum Księdza Józefa Jarzębowskiego w Licheniu. – Historia obeszła się z nim niesprawiedliwie, spychając go na margines – wtóruje prof. Janusz Karwat, historyk z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. – A przecież Haller to jeden z twórców naszej niepodległości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Stanisław Zasada