O eschatologicznym wymiarze Kościoła jako „Nowego Jeruzalem” i „Oblubienicy” mówił Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. W dzisiejszej katechezie starał się odpowiedzieć na pytanie: Co się stanie z ludem Bożym na końcu czasów? Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?
„Apostoł Paweł dodawał otuchy chrześcijanom ze wspólnoty w Tesalonikach, którzy zadawali te pytania, i po zaprezentowaniu przezeń argumentacji padają słowa należące do najpiękniejszych passusów Nowego Testamentu: «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem». To proste słowa, ale jakże pełne wielkiej nadziei! – mówił Papież. – «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem!». Czy wierzycie w to? Hm, wydaje się, że nie za bardzo, co...? Wierzycie? Powtórzmy to razem trzy razy: «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem! I w ten sposób zawsze będziemy z Panem! I w ten sposób zawsze będziemy z Panem»!”
Franciszek wyjaśnił dalej sens symboli Oblubienicy i Nowego Jeruzalem, jakie pojawiają się w odniesieniu do Kościoła w Księdze Apokalipsy św. Jana. Wyjaśnił zarazem, że chrześcijańska nadzieja dotycząca rzeczy ostatecznych to nie zwykły optymizm, lecz gorące oczekiwanie na spotkanie z Chrystusem.
W słowie skierowanym do Polaków podczas audiencji ogólnej Papież przywołał postacie dwojga świętych wspominanych w tych dniach:
„Dzisiaj obchodzimy wspomnienie św. Teresy od Jezusa, karmelitanki, dziewicy i doktora Kościoła. Jutro natomiast przypada rocznica wyboru na Stolicę Piotrową świętego Jana Pawła II. Tych dwoje świętych łączy zawierzenie wszystkiego Bogu, oddanie Kościołowi i doświadczenie mistyczne. Uczmy się od nich ewangelicznego radykalizmu i dorastania do życia w pełnej komunii z Bogiem. Z serca błogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim” – powiedział Franciszek.