Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. Łk 1,38
Scena zwiastowania to chyba jedno z najczęściej przypominanych w liturgii słowa wydarzeń. Nie bez powodu. Najdobitniej pokazuje postawę Maryi. Jej uniżone: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” to nieustająca inspiracja dla chrześcijan wszystkich pokoleń. Nasze życie to jedno wielkie mocowanie się z Bożymi zamysłami. Bóg chce tak? Przecież tak się nie da. Chce inaczej? Tak to my nie chcemy. Mamy pytania, mamy wątpliwości. Mamy też swoje plany i swoje oczekiwania. I trudno nam pogodzić się z myślą, że może być inaczej. W sumie nic w tym zdrożnego. Ważne tylko, by na końcu zawsze było owo „tak, Boże, niech będzie, jak zrządzisz”. Zaufanie Bogu czasem nie jest łatwe. Bywa trudne jak zaufanie do górskiego przewodnika, który stanowczo twierdzi, że nie ma innej sensownej drogi zejścia ze szczytu niż przejście wąską granią nad ziejącą w obie strony przepaścią. Jak się ruszyć z miejsca, gdy wyobraźnia podsuwa najtragiczniejsze scenariusze? Ale Bóg wie, co robi. Z Nim nasza wędrówka na pewno skończy się szczęśliwie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura