Andrzej Kowal jest pewny, że postawa niemieckich siatkarzy w półfinale mistrzostw świata z Polakami jest niemal całkowicie uzależniona od gry atakującego Goerg Grozera.
Tam jest Goerg Grozer i długo, długo nic - ocenił szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów. Andrzej Kowal dobrze zna tego 29-letniego atakującego grającego obecnie w Biełogorie Biełgoro, bo trenował go dwa lata w klubie ze stolicy Podkarpacia.
Twierdzi, że jeśli Grozer będzie w takim rytmie jak w meczu z Bułgarią czy Iranem, to ciężko będzie go zatrzymać. - Pytanie tylko, czy on sam jest w stanie na takim poziomie wygrać mecz, czy jego dobra gra wystarczy. Taktyka Polaków na ten mecz będzie więc jasna - mówi Kowal.
- U biało-czerwonych rozkład sił w ataku jest bardziej zbilansowany. Może na początku danego seta Niemcy spróbują bardziej urozmaiconej taktyki, ale jestem pewny, że w końcówkach wszystko będzie szło do Georga. W ekipie gospodarzy siły są bardziej rozłożone na kilku zawodników, ale w ważnych momentach piłkę też pewnie będzie dostawał Wlazły - zastanawia się trener siatkarzy Resovii.
Kowal odniósł się także do drugiej pary półfinałowej. - Francuzi są zespołem nieobliczalnym i półfinały dużych turniejów rządzą się swoimi prawami, ale nie spodziewam się, że zaskoczą na tyle, by pokonać Brazylijczyków. Stawiam w tej parze na obrońców tytułu, o ile wystąpią w pełnym składzie - przewiduje.
W Resovii występuję obecnie kapitan reprezentacji Niemiec Jochen Schoeps. Podczas mundialu jest rezerwowym, ustępując miejsca w składzie właśnie Grozerowi. Trener reprezentacji Niemiec nazywa Schoepsa kluczowym zawodnikiem jeśli chodzi o klimat w drużynie.