Któż nie marzy o pielgrzymkach do sanktuariów maryjnych Europy, miejsc objawień Matki Bożej uznanych przez Kościół. Fatima, La Salette, Lourdes – mówi się o nich wiele, ciągle przypomina o przesłaniach Maryi, uzdrowieniach.
I w tym zapatrzeniu, mam wrażenie, zapominamy o Gietrzwałdzie, gdzie w 1877 r. Matka Boża objawiła się Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej. Głównym przesłaniem, które pozostawiła, jest wezwanie do odmawiania Różańca i nawrócenia. Łączy się to z wyznaniem Maryi: „Teraz przed końcem świata szatan obchodzi ziemię jak zgłodniały pies, aby pożreć ludzi”. Może zamiast marzyć o tym, co jest dalekie i nieosiągalne, warto po prostu wsiąść do autobusu i po krótkiej podróży dotrzeć do Gietrzwałdu, miejsca, gdzie Kościół uznał za prawdziwe objawienia Matki Bożej. A o sanktuarium i objawieniach piszemy więcej na ss. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski