Dziękujmy Bogu za to, że nasze miasto należy dziś do Jezusa, że możemy przejść ulicami i powiedzieć głośno wszystkim, że On jest naszym Panem – wołał do uczestników marszu jeden z prowadzących.
Marsz został zorganizowany w Słupsku po raz drugi. W zeszłym roku odbył się on przy okazji ewangelizacji miast, w ramach świętowania 25-lecia koronacji cudownej Piety ze Skrzatusza. Mimo niesprzyjającej pogody wzięło w nim wtedy udział wielu mieszkańców miasta. Dlatego Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Krzysztofa postanowiła akcję powtórzyć. Również w tym roku okazało się, że jest wielu chętnych do wzięcia udziału w takim marszu. Na ulice Słupska wyszło ok. 1,5 tys. osób. – To nie jest jeszcze jedna procesja, ani manifestacja, ale wielkie, wspaniałe świadectwo naszej wiary. Wychodzimy na ulice zjednoczeni ze sobą i z uśmiechem na ustach, aby budzić po drodze tych, którzy śpią. Śpią w sensie duchowego marazmu, niewiary, nieufności, przygnieceni ciężarem życia. Wielu z tych śpiących straciło drogę do Chrystusa. Nie ma ich na Eucharystii, nie wierzą w sens i potęgę modlitwy. Będziemy spokojnie mówić do wszystkich, także do tych, którzy będą przyglądać się nam gdzieś zza firanki. Powiemy im: „Jezus żyje!”, „Jezus chce uzdrowić twoje serce!”, „Jezus jest twoim Zbawicielem!” – mówił bp Krzysztof Zadarko podczas Mszy św. poprzedzającej marsz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Wojciech Parfianowicz