Niewielu wie, że tuż pod wierzchołkiem Babiej Góry przez lata działało schronisko. Dziś można spotkać już tylko ruiny pozostałe po dawnym domu. Czy są szanse na odbudowę obiektu na południowych stokach Królowej Beskidów?
Następnie schronisko przeszło pod władanie Klubu Słowackich Turystów i Narciarzy, gdyż znajdowało się na terenie Słowacji. Działalność turystyczna prowadzono tam aż do 1943 r., kiedy to została przerwana z powodu znikomego ruchu turystycznego.
Po wojnie budynek został zdemolowany i rozgrabiony przez Armię Czerwoną i okolicznych mieszkańców. W roku 1948 Babiogórski Oddział PTT podjął się przywrócenia dawnej świetności schroniska. Rozpoczął się generalny remont obiektu. Gdy po roku prace modernizacyjne były już na wykończeniu, w 1949, w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach schronisko spłonęło.
Wypalone, kamienne mury stały na stoku jeszcze w 1979 r. Wtedy to, na polecenie dyrekcji Babiogórskiego Parku Narodowego rozebrano je, pozostawiając tylko fundamenty. Zarośnięte trawą fundamenty można oglądać do dziś. Ruiny schroniska Beskiden-verein na południowych stokach Babiej Góry Ondřej Žváček / CC 2.5
Czy istnieje szansa, że tak wspaniale usytuowane schronisko zostanie kiedykolwiek odbudowane? Kilka lat temu pojawiły się koncepcje odbudowy schroniska. Gmina Lipnica Wielka w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Gminy umieściła projekt odbudowy starego schroniska oraz budowę kolejki na szczyt Babiej Góry. Powstał nawet projekt nowoczesnego budynku schroniska.
Po latach pomysły gminy upadły. I o ile projekt kolejki na szczyt Babiej byłby fatalnym rozwiązaniem, które doprowadziłoby do całkowitego zadeptania Królowej Beskidów, o tyle odbudowa starego niemieckiego schroniska o ograniczonej do np 30-40 miejsc noclegowych pojemności z pewnością nie wpłynęłaby znacząco na zwiększenie ilości turystów na szczycie. Takie rozwiązanie miałoby nie tylko walory turystyczno-widokowe, ale także historyczno-edukacyjne. Wtedy jednak warto, by zachowana została bryła obiektu przynajmniej zbliżona do architektury pierwszego budynku.
Gdyby jednak nawet projekt odbudowy schroniska pojawił się na nowo, po drodze musiałby przejść weryfikację ze strony Babiogórskiego Parku Narodowego. A ten już przy pomysłach gminy Lipnica Wielka wyraził negatywną opinie w tej sprawie.
Wojciech Teister