Syn Człowieczy zostanie wydany w ręce ludzi. Zabiją Go, ale On trzeciego dnia zmartwychwstanie. Bardzo się tym zasmucili. Mt 17,22-23
Jak słucham tego, co mówią do mnie inni ludzie? Czy potrafię skupić uwagę na ich słowach, zaangażować się? Jezus wiele czasu spędzał z uczniami na rozmowach. Wyjaśniał, opowiadał, radził... W Piśmie Świętym są wzmianki o tym, że uczniowie słuchali z uwagą, pytali, czasem dziwili się usłyszanym słowom, byli w swoim słuchaniu aktywni i czujni. Natomiast we wspomnianym wersecie sytuacja jest jakby odmienna. Jezus, w trosce o swoich uczniów, przepowiada swą mękę i śmierć, ale natychmiast obiecuje swoje zmartwychwstanie. A uczniowie jakby słyszeli tylko połowę Jego wypowiedzi, bo na te słowa bardzo się zasmucili. Wiadomość o cierpieniu i utracie umiłowanego Mistrza pochłonęła ich do tego stopnia, że nie dotarła już do ich uszu zapowiedź Jego powrotu. Jeszcze nie pojęli tej prawdy, bali się zostać sami, bez Mistrza. Wysłuchali słów Jezusa po ludzku, na miarę swoich sił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska