W listach św. Pawła często pojawiają się pytania retoryczne.
Ten, który je stawia, nie oczekuje odpowiedzi ani nie wyraża wątpliwości. Pisząc w taki sposób, bardziej przyciąga uwagę swoich adresatów i mocniej wyraża swoje przekonanie, niż gdyby wypowiadał się w zdaniach twierdzących. Zdobyte przekonanie nie jest subiektywną pewnością, ale doświadczeniem opierającym się na obiektywnym wydarzeniu, jakim była przemiana Szawła w Pawła. Apostoł nie od razu znalazł się u celu drogi, lecz był prowadzony i pociągany przez Boga, który ukazał mu zmartwychwstałego Jezusa. Spotkanie to całkowicie go przekonało, że Bóg stoi po stronie prześladowanych. Stąd wyznaje śmiało kilka wersetów przed dzisiaj czytanym tekstem: „Jeżeli Bóg jest z nami (w lepszym tłumaczeniu: za nami), któż przeciwko nam?”. Zakładana odpowiedź brzmi: „Absolutnie nikt”.
W dzisiejszym czytaniu apostoł uzupełnia to przeczenie, dopowiadając podobne pytania. Wystąpienie Boga po stronie wierzących unieszkodliwia wszelkie zagrożenia dla ich więzi z Nim. Jego interwencja nie oznacza usunięcia tego, co bolesne w ich życiu. Apostoł wymienia to, czego sam doświadczył w apostolskiej działalności: utrapienie, ucisk, prześladowanie, głód, nagość, niebezpieczeństwo i miecz. Lista ta jest symboliczna: liczba „siedem” oddaje całkowity charakter negatywnego doświadczenia. W tekście greckim nie występują rzeczowniki rodzaju nijakiego, ponieważ żadne zagrożenie nie jest przypadkowe ani marginalne. Rodzaj męski i żeński rzeczowników jakby personifikuje wymienione niebezpieczeństwa, czyli przedstawiają się one jako osobowi przeciwnicy i realne podmioty różnych działań.
Wymienienie zagrożeń ma pełne znaczenie w świetle końca życia apostoła. We wzmiance o mieczu można widzieć związek z jego męczeńską śmiercią. Gdy został on skazany na śmierć, jako obywatel rzymski miał prawo do wykonania wyroku przez ścięcie mieczem. Mocne przekonanie o więzi z Jezusem dodawało mu sił do pokonywania wszystkich przeszkód w wykonywaniu powierzonej mu misji. Pomimo obiektywnego zła wymienione zagrożenia nie muszą szkodzić więzi z Bogiem. Gdy On sam daruje wierzącym całe stworzenie, wówczas wszystko to, co w świecie może im szkodzić, wszystko to, co przynosi cierpienie, przez Boga zostaje im poddane.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina