To ten sam XIX-wieczny regionalista, który napisał scenariusz „Ścięcia śmierci”.
Mundial w pełni, ale na stadionie w Jedlińsku to nie futbol zgromadził mieszkańców. Kolejny raz odbyła się Sobótka w Jedlińsku. – Mimo że deszczowa pogoda nieco utrudniła przebieg, jednak mieszkańcy nie przestraszyli się aury i wzięli udział w naszej tradycyjnej sobótce. Obok „Ścięcia śmierci” to druga impreza, w której bierze udział tak wiele osób. W tym roku po raz pierwszy wpisaliśmy w program inscenizację tradycyjnego wesela w Jedlińsku, którego opis zostawił nasz XIX-wieczny proboszcz ks. Jan Kloczkowski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Paweł Tarski