Nie mają szczęścia stare, piękne Bronowice.
Nie dość, że w unikatowy krajobraz kulturowy wdzierają się deweloperzy, to jeszcze okolice Rydlówki zostały ostatnio zaatakowane przez barbarzyńców-kiboli. Gigantyczne, wulgarne napisy pokryły stare chaty, prywatne domy, mury i płoty. Po kilku dniach większość haseł udało się sporym nakładem pracy i kosztów zamalować. Tylko czy na długo? Problem nie jest nowy, coraz bardziej uciążliwy, już nie tylko dla Krakowa. Pojedynek dwóch nienawistnych sobie kibicowskich plemion toczy się zarówno na osiedlach, jak i podkrakowskich wsiach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko