Papież do 100 tys. młodych pątników.
”Nie pozwólcie, by zniechęcili was bankruci i tchórze, którzy chcą was pozbawić marzeń, chcą was zamknąć w swej mrocznej mentalności, byście nie mogli szybować w świetle nadziei”. Tymi słowami zwrócił się wczoraj wieczorem Franciszek do młodych Włochów, którzy wyruszali na nocną pielgrzymkę z Maceraty do sanktuarium maryjnego w Loreto.
Na trasę liczącą 27 km wybrało się tym razem ok. stu tysięcy osób, w większości młodych. Przed wyruszeniem w drogę uczestniczyli w Mszy polowej sprawowanej przez watykańskiego sekretarza stanu kard. Pietra Parolina. Na zakończenie liturgii zadzwonił do nich Papież. Prosił, by nie popadali w przeciętność, bo przeciętność ściąga człowieka na dół, sprawia, że wszystko szarzeje. A życie nie jest szare, trzeba je poświęcić dla wielkich ideałów, dla wielkich rzeczy – mówił Papież. Młodych ostrzegł, że zło jest zaraźliwe. Dlatego ważne jest, by nie naśladowali negatywnych wzorców.
Franciszek poprosił ich również o szczególną modlitwę w intencji dzisiejszego spotkania prezydentów Izraela i Palestyny.
„Bardzo się cieszę – powiedział – że w tym roku wasza pielgrzymka odbywa się w noc poprzedzającą uroczysotść Ducha Świętego, Dzień Pięćdziesiątnicy, a także spotkanie modlitewne, które odbędzie się jutro w Watykanie. Będziemy na nim prosić o dar pokoju w Ziemi Świętej, na Bliskim Wschodzie i na całym świecie. Promieniujcie wokół siebie światłem i nadzieją. I pamiętajcie: nadzieja nigdy nie zawodzi, nigdy. Nic nie tracimy z Bogiem, lecz bez Niego wszystko jest stracone. Otwórzcie Mu serca i zaufajcie Mu, a wasze oczy ujrzą Jego drogi i Jego cuda”.