– Pogubiłam się na drodze między lodówką a kiblem – załamuje ręce Katarzyna Gajowniczek, grająca Katherinę w „Głodnym dziecku”. – Teraz mam dziurę w miejscu żołądka. Choroby psychiczne związane z jedzeniem, o których mówi sztuka Elizabeth Very RathenbÖck, coraz częściej dotyczą nie tylko młodzieży.
Zamiast iść po rozpoznanie do lekarza, można wybrać się do teatru, żeby samemu postawić sobie diagnozę. Fundacja Teatralna oraz Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach swój projekt „Zapobieganie chorobie przez sztukę” zainaugurowały monodramem „Głodne dziecko” Austriaczki Elizabeth Very Rathenböck w reżyserii Aliny Chechelskiej-Płoskonki. – Straciliśmy dziś zdrowe podejście do jedzenia – mówi pani reżyser. – Człowiek powinien posilać się, żeby żyć, a dziś spożywanie posiłków to dla wielu swoisty bożek, wokół niego organizują swój czas. Dla innych uciekanie w nadmierne jedzenie bądź drastyczne ograniczenie jego spożycia staje się sposobem na kompensację problemów emocjonalnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych