Lech Wałęsa zapowiedział, że weźmie udział w mszy za zmarłego gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Były prezydent powiedział w czwartek dziennikarzom, że będzie na mszy, jeśli to będzie katolicki pogrzeb. Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na piątek.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Ordynariatu Polowego ks. płk Zbigniew Kępa, msza za zmarłego generała Wojciecha Jaruzelskiego odbędzie się w piątek o godz. 11.00 w warszawskiej Katedrze Polowej WP. Dodał, że o taką modlitwę prosiła najbliższa rodzina zmarłego.
We wtorek doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz poinformował, że Bronisław Komorowski weźmie udział w mszy w intencji generała.
Po mszy odbędzie się świecka część uroczystości na Cmentarzu Powązkowskim w Kwaterze I Armii Wojska Polskiego. Jak mówił Nałęcz, "zgodnie z wolą rodziny będzie to skromny, żołnierski pogrzeb, oczywiście z ceremoniałem wojskowym, bo pochowany będzie nie tylko były prezydent Rzeczypospolitej, ale i żołnierz".
Lech Wałęsa powiedział dziennikarzom, że "będzie na mszy, jeśli to będzie katolicki pogrzeb", ale nie będzie uczestniczył w uroczystościach na cmentarzu, bo "źle znosi, jak człowieka wrzucają do ziemi".
W rozmowie z PAP wyjaśnił, że zazwyczaj nie uczestniczy w uroczystościach pogrzebowych na cmentarzu. "Mam takie zasady" - dodał.
"Będę się modlił, a jeśli będę musiał przemówić, to powiem, że byliśmy wielkimi przeciwnikami, że przegrałem wiele bitew, ale wojnę wygrałem" - powiedział PAP. "Nie biorę się za sądzenie, a jednocześnie pamiętam, że należał do pokolenia zdrady (...), wielu z tamtego pokolenia zdrady próbowało rozwalać komunizm od środka, nie wiem, czy on miał taki zamiar, czy od razu wchodził jako przeciwnik demokracji" - dodał Wałęsa.
Zwrócił uwagę, że "najlepiej byłoby, jak by unikał takich spotkań", bo - jak powiedział - "tylko sobie wrogów narobi". "Ja nie unikam walki, nie unikam prawdy i zgodnie z tym zachowam się zgodnie z prawdą, którą znam" - tłumaczył.
Minister w kancelarii premiera Paweł Graś powiedział w czwartek rano w TVN24, że na piątkowych uroczystościach "pewnie któryś z ministrów się pojawi". "Który, to jeszcze zobaczymy, prawdopodobnie - ja mówię prawdopodobnie - minister obrony narodowej, bo to jest takie najbardziej naturalne, przynajmniej na części tych uroczystości, ale jak powiedziałem, to nie jest miejsce i czas na debatę o pogrzebie. Bóg i historia niech go rozliczają".
"Podzielam w pełni zdanie pana premiera, który mówi, że niedobrze jest, żeby w Polsce teraz odbywała się wielka debata na temat pogrzebu" - powiedział Graś. We wtorek premier poinformował, że nie weźmie udziału w pogrzebie gen. Jaruzelskiego.
Informacje o miejscu pochówku Jaruzelskiego i o tym, że ma odbyć się z ceremoniałem wojskowym wywołały sprzeciw niektórych środowisk, m.in. IPN.
Gen. Jaruzelski będzie pochowany w piątek w kwaterze I Armii Wojska Polskiego na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.