W Parlamencie Europejskim wiele się zmieni, by wszystko zostało po staremu.
Radykałowie piją szampana
Kto w takim razie powiększy swój stan posiadania? Głównie skrajna prawica i skrajna lewica, a także siły umiarkowanie eurosceptyczne. Szczególnie interesujące będą wybory w największych państwach UE. O ile w Niemczech, które wprowadzą do PE aż 96 przedstawicieli, neonaziści z Narodowodemokratycznej Partii Niemiec mogą liczyć najwyżej na 1 mandat, o tyle we Francji (74 mandaty) nacjonalistyczny Front Narodowy może te wybory w ogóle wygrać i zdobyć prawdopodobnie aż 23 mandaty. Podobnie w Wielkiej Brytanii (73), eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa może liczyć na głosy co trzeciego wyborcy – i 24 mandaty. Włosi również wprowadzą silną antyunijną reprezentację, w postaci włoskiego odpowiednika Twojego Ruchu (zarazem mocno eurosceptycznego), Ruchu 5 Gwiazd (19 mandatów) oraz separatystycznej Ligi Północnej (4). Wiele wskazuje na to, że po wyborach w Parlamencie Europejskim powstanie nowa frakcja, grupująca nacjonalistów m.in. z Francji, Węgier, Austrii, Holandii i Szwecji, dysponująca ponad 40 „szablami”. Także skrajna lewica będzie mogła otworzyć szampana. W Grecji, która najmocniej ucierpiała przez kryzys ekonomiczny, prawdopodobnie wygra te wybory – łącznie grupująca w dużej mierze komunistów Europejska Zjednoczona Lewica może liczyć nawet na 53 mandaty (do tej pory miała 35).
Wyniki wyborów do Europarlamentu nie będą więc miały większego wpływu na funkcjonowanie UE. Od wielu kadencji w PE funkcjonuje de facto „Wielka Koalicja” chadeków i socjaldemokratów, do której przy głosowaniach bardzo często dołączają liberałowie i zieloni. Eurosceptycy będą mogli więc głównie pokrzyczeć i pokrytykować, jednak ich głos nie będzie wiele ważył. Wiele się więc zmieni, by wszystko mogło pozostać po staremu.
Na koniec ciekawostka: Jaki wynik wyborów europejskich w Polsce przewidują europejscy politolodzy? Ich zdaniem wygra PiS (30 proc.) przed PO (29 proc.), jednak obie partie zdobędą tyle samo mandatów (po 17). Na dalszych miejscach plasuje się SLD-UP (12 proc. i 7 mandatów), Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (9 proc. i 5 mandatów), PSL (6 proc. i 3 mandaty) oraz Europa Plus Twój Ruch (5 proc. i 2 mandaty). Pozostałe komitety nie przekroczyłyby progu wyborczego.
Stefan Sękowski