Dopóki nie przebaczymy, niszczymy samych siebie i nasz dom. Brak przebaczenia jest jak wisząca nad nami klątwa.
Za to ci, którzy przebaczyli, doświadczają wylania się na ich domy ogromu Bożego błogosławieństwa – i w wymiarze duchowym, i jak najbardziej materialnym. Przebaczenie to akt woli – nie trzeba się martwić, że nasze emocje nie od razu nadążą za wypowiedzianym na głos przebaczeniem. Tak się składa, że najczęściej wybaczać trzeba bliskim... Arcybiskup Wiktor Skworc proponuje, żeby to Jan Paweł II stał się patronem naszego pojednania – także w rodzinie (patrz tekst obok).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak