Ale nam się porobiło! – powiedziałby pewnie Jan Paweł II.
Uśmiechał się, może trochę zawstydzony z nieba: w piątek podczas niezwykłego koncertu i w sobotę, gdy lejący cały dzień deszcz nie wystraszył warszawiaków, którzy przyszli czuwać w wigilię kanonizacji. Cieszył się pewnie też w Niedzielę Miłosierdzia, gdy papież Franciszek wypowiadał formuły kanonizacyjne, a niebo nad Wilanowem i pl. Piłsudskiego ukazało wreszcie swój błękit.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Gołąb