Wczasie wielkanocnym Kościół sięga po teksty opiewające radość życia. I doczesnego, którym się cieszymy, i przyszłego – którego oczekujemy.
Nad jednym i drugim – Bóg. Psalm dzisiejszy powstał w kręgu lewitów (ludzi z pokolenia Lewiego), którzy z racji swego pochodzenia służyli świątyni. Ich dziedzictwem była nie ziemia, lewici jej nie posiadali. Ich dziedzictwem był Pan, a majątkiem była służba Najwyższemu. Stanowiła źródło ich utrzymania. To Pan zabezpieczał ich los – także w znaczeniu materialnego utrzymania. Zdawali sobie sprawę ze świętej Obecności zarówno w świątyni, jak i z Bożej obecności w ich codziennym życiu: „On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje!”. Wszystko to było i jest nadzieją, która jak cenna klamra spina dwie ścieżki życia. Teraz tę ziemską i ograniczoną czasem. W przyszłości ścieżkę życia, gdzie sługi Boga czeka wieczna rozkosz i ostateczne spełnienie w bliskości Jego samego. Tę starożytną pieśń lewitów chrześcijanie od wieków śpiewają w wielkanocnym okresie, bo doskonale wyraża naszą wiarę i nadzieję życia. Śpiewamy tę pieśń także w czasie obrzędów pogrzebowych, gdy z uporem wyznajemy nadzieję życia – także w obliczu śmierci. Ps 16 (15) – tekst na s. 15 [3. niedziela wielkanocna]
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Horak