Sandomierskie Lwie Serce

Historia. Zdobył sławę wojownika Chrystusa, zostając także męczennikiem. Był prawdopodobnie jedynym polskim księciem, który wyruszył na wyprawę krzyżową. Przez lata zarządzał sandomierskim księstwem, pozostawiając liczne kościelne fundacje.

ks. Tomasz Lis, Marta Woynarowska

|

17.04.2014 00:00 Gość Sandomierski 16/2014

dodane 17.04.2014 00:00
0

Wiele osób, nawet niektórzy historycy, uważa go za awanturnika, błędnego rycerza lub poszukiwacza przygód, który w wyprawie krzyżowej mógł widzieć szansę na zdobycie sławy lub pokaźnego majątku. Ale czy faktycznie tak było? Okazuje się bowiem, że Henryk Sandomierski był, używając modnego określenia, prawdziwym Europejczykiem, mającym szeroki ogląd kulturalny, religijny i polityczny. Autentycznie przeżywana wiara powiodła go do Jerozolimy, aby bronić Grobu Pańskiego, a potem do Prus, gdzie zginął jak męczennik.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..