Studnia miłości bez dna


„Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni”.


1 Bóg może być już nieco zmęczony szukaniem mnie. Pierwsze Jego słowa po grzechu Adama i Ewy brzmiały: „Człowieku, gdzie jesteś?”. On ciągle nas szuka, kiedy po upadku chowamy się w jakiejś norze. Dociera do „miejsc” mojego życiowego pogubienia. Siada przy studni, czyli tam, gdzie żyję, pracuję, kocham, cierpię, pragnę, ukrywam swój wstyd, poczucie winy. Tam, gdzie zaspokajam pragnienia mojego serca jakąś wodą, najczęściej namiastką tego, czego naprawdę pragnę. Jezus chce odnaleźć zagubioną Samarytankę, chce odnaleźć mnie. Spotkać się, porozmawiać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz