Wielka klasówka z okazji miejskiej rocznicy? Czemu nie! Karliniacy świętowali i poznawali przeszłość swojej małej ojczyzny.
Trudno mówić o wyzwoleniu Karlina, a „zdobycie” nie najlepiej się kojarzy, stąd pomysł, by obchodzić Dzień Osadnika. Dzisiaj korzystamy z owoców pracy ludzi, którzy ponad 65 lat temu przyjechali na te ziemie, tworzyli miasto i organizowali jego życie społeczne po wojnie. Obojętne, jak nazwiemy to święto, warto je uczcić, bo miasto tworzą ludzie – ci z przeszłości, nawet odległej, i ci dzisiejsi – wyjaśnia ideę marcowego świętowania Zbigniew Pawlik, historyk z karlińskiego gimnazjum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska